imieniny
15:01
czasami mam wrażenie, że świat pędzi tak, że nic już nie jest takie,
jakie było 10, czy 20 lat temu. ciągle coś znika i ciągle pojawia się
coś nowego. dzięki temu jest niby szybciej i łatwiej, a jednocześnie
... jakby dalej do drugiego człowieka. trochę kręci mi się od tego w
głowie. kiedyś nie dziwiło mnie wcale, że ktoś komuś daje na imieniny
kwiaty z własnego ogrodu, a dziś w więzieniu wielkiego miasta wydaje mi
się to gestem niemożliwym i egzotycznym. bo przecież teraz daje się nie
kwiaty, a cyfrowe buziaczki, które w przeciągu 0,00065 sekundy dotrą do
Kanady albo na Bali. no i kto dziś pamięta o imieninach? Facebook
przypomina tylko o urodzinach ;)
1 komentarze
Ja obchodzę imieniny i składam życzenia wielu znajomym, ale faktycznie większość osób obchodzi raczej takie okazje jak urodziny. Czasem jest problem czy kupować jakiś prezent na imieniny. Prezent na urodziny to wiadomo, że się kupuje...
OdpowiedzUsuń